W toku udzielania konsultacji na temat konsekwencji rozwodu bardzo często napotykamy się na pytanie o wspólnie zaciągnięte kredyty, zazwyczaj duży kilkuset tysięczny kredyt hipoteczny.
Zasadniczo rozwód oraz sądowy podział majątku nie mają wpływu na wspólnie zaciągnięte kredyty, w tym kredyt hipoteczny, ponieważ sąd dzieli aktywa, nie zaś pasywa. Może dojść do sytuacji, w której po rozwodzie w procesie o podział majątku sąd orzeknie, że mieszkanie/dom na który został wzięty kredyt, przypadnie jednemu z małżonków i tego małżonka zobowiąże do spłaty kredytu. Takie postanowienie sądu wiąże jednak małżonka nie zaś bank, gdyż na umowie kredytu np. hipotecznego, w dalszym ciągu małżonkowie widnieją jak dłużnicy solidarni. Oznacza to, że bank od każdego z nich może domagać się spłaty całego kredytu. W wypadku gdy małżonek który miał spłacać raty zaniecha tego, bank może rozpocząć od drugiego małżonka ich egzekucję. Oczywiście małżonek, który na skutek takich działań banku dokonał zapłaty, a nie był do tego zobowiązany na mocy wyroku o podziale majątku, może domagać się zwrotu kwot które wpłacił od drugiego małżonka. Jest to tak zwane roszczenie regresowe. Dochodzić takiej kwoty można w toku powództwa o zapłatę.
Zdecydowanie bezpieczniejszym i rekomendowanym przez nas wyjściem jest przejęcie kredytu przez jednego z małżonków. Następuje to w drodze aneksu do umowy kredytu. Wtedy drugi z małżonków jest całkowicie wyłączony z umowy i nie odpowiada już za kredyt. Na takie wyjście jednak musi zgodzić się drugi małżonek i bank, który dokładnie zbada zdolność kredytową małżonka który ma przejąć kredyt. Bank przede wszystkim będzie tutaj starał się zabezpieczyć własny interes i nie ma obowiązku wyrażać zgody na takie rozwiązanie.
W razie jakichkolwiek pytań odnoszących się do podziału majątku pozostajemy do Państwa dyspozycji.